Rozdział 9: Czy istnieje uniwersalny standard?
Po latach doświadczeń z Istotami Pozaziemskimi pochodzącymi z różnych gatunków możemy zacząć rozróżniać ich spojrzenie od strony psychologicznej.
To co chcę teraz napisać może być dla niektórych czytelników niewygodne, ale wspomnę o tym tak czy inaczej. Pierwsza i najważniejsza różnica w rodzaju psychologii jest związana z różnicami pomiędzy seksualnie reprodukującymi się populacjami pozaziemskimi (gatunki seksualne) oraz tymi, którzy rozmnażają się przez proces klonowania oraz poprzez inne sposoby nie związane z popędem seksualnym (gatunki nieseksualne). Każda jedna Istota Pozaziemska, z którą wchodziłem w interakcję kładła bardzo mocny, pozbawiony jakichkolwiek wątpliwości nacisk na różnice pomiędzy gatunkami seksualnymi a nieseksualnymi.
Różnica pomiędzy seksualnymi Verdantami (przyciszonymi, jednakże ogólnie agresywnymi, terytorialnymi istotami podatnymi na zaślepienie odnośnie większych perspektyw), a typowymi nieseksualnymi Istotami Szarymi jest uderzająca. Szarzy są bardziej obiektywni i konsekwentni w ich analizach oraz bardziej zdolni do przyznania się do błędów. Są skromniejsi i mniej podatni na mające podłoże w wymiarowych bodźcach zaburzenia osobowości.
To samo odnosi się do innych nieseksualnych gatunków Istot, które współdziałały z ludźmi. Różnica pomiędzy seksualnymi a nieseksualnymi populacjami pozaziemskimi jest postrzegana jako bardzo ważna i istotna w rozwiązywaniu złożonych kwestii, w których podstawowe perspektywy nieseksualne wydają się być uniwersalnym standardem. Dlaczego? Dlatego, że nieseksualny styl życia jest bardziej spójny wewnętrznie, spokojniejszy oraz bardziej ekologiczny.
Nieseksualny sposób rozumowania jest w większym stopniu godny zaufania, mniej podatny na pułapki związane z poszukiwaniem przyjemności oraz zwodniczych racjonalizacji i mniej zniekształcony przez potrzebę imponowania innym. Nieseksualne gatunki podtrzymują ciągłość swojego toku rozumowania dłużej oraz rozwijają subtelniejsze, bardziej szczegółowe sposoby myślenia.
Gatunki nieseksualne rzadko przybierają postać populacji, która zagraża większej uniwersalnej ekologii z jednej prostej przyczyny. Mogą oni planować i kontrolować ich liczebność proporcjonalnie do ich potrzeb oraz dostępnych zasobów naturalnych. Tymczasem, co normalnie wyznacza liczebność urodzeń opartych na popędzie seksualnym? Bodźce (seksualne, przyp. tłum.), poczucie samotności, biologiczny zew natury a w niektórych przypadkach, ciągły strach przed zewnętrznymi zagrożeniami, czyli niekończąca się potrzeba ochrony.
Czasami, oczywiście jest to przewidywana miłość dla tego przyszłego, ślicznego maleństwa.
Miłość, dla prawdziwych istot, oznacza większy, bardziej ogólny sposób wzajemnych, społecznych zależności oraz pokornego poszukiwania sensu. W swojej najbardziej inteligentnej, uniwersalnej formie jest to trwała otwartość, prawdziwie inspirujące pożądanie zarówno do odczuwania, jak i pomagania wszystkim innym istotom w sposób, który rezonuje z umysłami innych w bezpiecznych granicach. To celowo uderza w najczulsze, najgłębsze miejsca cierpienia, aby kolektywnie podnieść to co jest dotknięte bólem na bardziej zaawansowany, a jednocześnie bardziej przejrzysty poziom zrozumienia.
Takie Istoty, akceptują nawet „naładowanych seksualnie” ludzi, którzy potrafią wejrzeć w głąb siebie i zachowywać się odpowiedzialnie.
Kwestia seksualności czy nie-seksualności jest tematem powracającym, chociaż nieco stłumionym w interakcjach ludzko-pozaziemskich i była ona wspominana w różnych kontekstach. Czasami obejmuje ona pozaziemską krytykę dotyczącą ludzkiej przemocy i braku umiaru, np. nasz intelekt przeciwko bodźcom zwierzęcym.
Nieraz obejmuje to dyskusję seksualnej ucieczki i to, co przez Istoty Pozaziemskie postrzegane jest jako niemalże nieprawdziwe pojęcie azylu ekonomicznego. Czasami przewijają się tam wątki o ewolucji i zaawansowanych, dynamicznych społeczeństwach.
Hiper-zaawansowane Istoty Pozaziemskie mówią, że całe planety doprowadzane były do ekologicznej śmierci podczas gdy seksualnie drapieżne elity odpowiedzialne za ten stan rzeczy, kontynuowały swoje eskapady aż do spowodowania śmierci wszystkich form życia egzystujących na powierzchni. W niektórych przypadkach rywalizowali oni o seksualne doznania nawet po wycofaniu się do świata podziemnego!
Niektórzy z Przybyszów postawili nam następujące pytanie:
Jeżeli w przyszłości lub po tym jak umrzecie, moglibyście wybrać, aby albo połączyć się z bardziej zaawansowanym rodzajem uniwersalnej świadomości lub kontynuować jako seksualni ludzie, czy utrzymywalibyście wstrzemięźliwość od wymiarów związanych z seksem, aby egzystować jako wyższa forma życia?
Innym razem, temat seksualności kontra nie-seksualności użyty był, aby podkreślić agresywną interwencję Verdantów tutaj, którzy ponoć zdominowali mniej zależną populację Istot Szarych.
Ponieważ historia populacji Verdantów stanowi doskonały przykład zachowania seksualnego przeciwko zachowaniu nie-seksualnemu, omówimy ją krótko zanim powrócimy do naszego głównego tematu.
Autor: George LoBuono (pisarz i badacz Uniwersytetu Kalifornijskiego – UC Davis)
Strona źródłowa: (http://www.bibliotecapleyades.net/vida_alien/vidaalien_alienmind.htm)
Przetłumaczył: Sławomir Lernaciński
Copyright © 2012, Wszystkie prawa do kopiowania, używania, dystrybucji oraz przetwarzania powyższego tekstu zarezerwowane przez Sławomira Lernacińskiego
Zostaw komentarz