Witajcie w kolejnych aktualizacjach Tajnego Programu Kosmicznego odnośnie tego co się dzieje na Księżycu oraz inwazji Grupy Oriona na Dowództwo Operacji Księżycowych, a także innych szczegółów przekazanych mi od czasu mojego ostatniego pisemnego raportu. Nie wiem co się stało podczas naszej sesji „pytania i odpowiedzi”? Doświadczyliśmy wszelkich dziwnych problemów za co was przepraszamy. Powtórzymy tę sesję w innym czasie. Muszę oszczędzać głos, gdyż przede mną wiele ekscytujących spotkań. 

W poniedziałek będę zeznawał i te inne sprawy, do których potrzebuję mojego głosu więc teraz skoncentruję się na tych niesamowitych aktualizacjach. Jest kilka wspaniałych rzeczy w naszym życiu i wiele z tych, nad którymi pracowaliśmy, teraz zaczyna przynosić owoce. 

Jesteśmy po prostu bardzo wdzięczni Jedynemu Nieskończonemu Stwórcy oraz naszym przodkom, którzy załatwili za nas pewne sprawy. 

Ci, którzy utożsamiają się z naszymi informacjami będą zdumieni tym co nadchodzi. Jesteśmy bardzo wdzięczni i czekamy z niecierpliwością na następny etap. Nie będę się teraz w to zagłębiał, zajmę się tym później, a teraz przechodzimy do aktualizacji TPK. 

Będę czytał listę ważnych punktów tak, by upewnić się, że nie pomijam żadnych ważnych detali, tak jak to umieszczam w pisemnym raporcie, gdyż podczas mówienia często mi się to zdarza. Jak zawsze, w celu dalszych szczegółów udajcie się na portal https://ascensionworks.tv i odszukajcie tam przekazy pisemne. Być może znajdziecie tam trochę perełek, które nie znalazły się w naszych wideo i vice versa. Czasami niektóre rzeczy przychodzą mi do głowy gdy o nich mówię, a nie gdy o nich piszę. 

Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Większość ludzi, którzy śledzą moje doniesienia od 2014-15 roku wie, że Dowództwo Operacji Księżycowych zostało (przez nas) zbudowane. Pierwotny budynek w kształcie swastyki na powierzchni Księżyca był postawiony pod koniec lat 40 i na początku lat 50. Była to konstrukcja modułowa i wcale nie wyglądała zbyt pięknie, jak co niektórzy sobie to wyobrażają. Budowa bazy przez Nazistów miała miejsce pod powierzchnią wewnątrz kanałów zastygłej lawy. 

Tamte kanały są znacznie większe niż te, z którymi mamy do czynienia na Ziemi ze względu na ciśnienie oraz inne czynniki. Wewnątrz tych kanałów, biegnących często równolegle do skorupy Księżyca, znaleziono wiele obszarów, które mogły zostać uszczelnione, wypełnione ciśnieniem atmosferycznym i rozbudowane, co zaczęto robić. Grupa Oriona pozwoliła im na przebywanie w tamtym miejscu, ze względu na pewną umowę wynajmu. Grupa ta, jednakże, wiedziała, że w końcu zbadają te obszary i rozbudują je. 

Naziści zrobili to jednak nieco szybciej niż przewidzieli to Orianie czyli grupa, która składa się z: istot Wysokich Szarych, będących ich reptyliańskim odpowiednikiem, grupy humanoidalnych insektoidów oraz z wysokich istot nordyckich o blond włosach i niebieskich oczach, należących do tej Galaktycznej Federacji, z której wszyscy czczą bożka Sztucznej Inteligencji. 

Grupa ta pozwoliła Nazistom na przebywanie tam podobnie jak i na Antarktydzie. Gdy badali ten teren natrafili na dziwne, starożytne włazy, które odkryły tunele biegnące głęboko do wnętrza Księżyca. Otworzyli je i zaczęli sprawdzać co się tam znajduje. Znaleźli tam ruiny starożytnej technologii o czym złożyli raport reptylianom oraz Grupie Oriona. Powiedziano im, że dla własnego bezpieczeństwa mają się trzymać z daleka od tych obszarów i więcej zostanie im ujawnione jak przyjdzie na to czas.   

Jednak Naziści nie posłuchali i zaczęli badania. Zaczęli zgłębiać tamte rzeczy i wyciągnęli wiele informacji. Odkryli, że Księżyc jest w rzeczywistości ciałem niebieskim typu planeta, które zostało wydrążone. Wiemy, że jest kształtu podobnego do merkaby. Wewnątrz znajdują się ogromne kuliste obszary połączone długimi wąskimi przejściami, które pozwalają na przepływ energii. Po drugiej stronie Księżyca znajdują się gigantycznych rozmiarów złamane drzwi, które nie były otwierane od dziesiątek tysięcy lat. 

Jeśli chcecie dowiedzieć się co znajduje się wewnątrz Księżyca to pod filmem w polu opisu podam wam link do historii Rasy Pre-Adamitów. Grupa ta kiedyś mieszkała na Marsie gdzie doszło do kataklizmu, a potem przejęli Księżyc i przynieśli go ze sobą jako artefakt. Naziści odkryli co ta grupa tam zrobiła. Odrestaurowali tę starożytną stację kosmiczną i stworzyli z niej arkę (na której przybyli na Ziemię, tłum.).

Stworzyli obszar do życia dla zwierząt oraz milionów swoich ludzi. Mieli tam działające technologie liczące ponad 2 miliardy lat, należące niegdyś do Starożytnej Rasy Budowniczych i byli w stanie nawigować Księżycem i przemieścić go tutaj.   

Wiele dowiedzieliśmy się na ten temat od różnych pozaziemskich grup, a także z tego, co znaleźliśmy na Księżycu. Miało to miejsce podczas ostatnich 2 większych mikronowych, które zdarzają się co jakiś czas, jednak te główniejsze mają miejsce co 12 tyś. lat. 

Szczególnie podczas tej ostatniej, wszystkie technologie na Księżycu zostały zniszczone. Pre-Adamici byli w stanie go przemieścić na właściwe miejsce, niemalże na pozycję zaćmienia Słońca. Gdy nastąpił ostatni wyrzut mas koronalnych, ochronił on większą część Ziemi, jednak pewne kataklizmy i tak miały miejsce. Wydaje się, że Grupa Oriona  teraz stara się powtórzyć ten sam proces. Czyli, podczas ostatniego wydarzenia solarnego, Ziemia została osłonięta, ale kosztem całkowitego zniszczenia starożytnych technologii księżycowych.

Jedyną rzeczą, która ciągle działała była grawitacyjna kotwica stworzona przez Pre-Adamitów, która unieruchamiała Księżyc na orbicie Ziemi w stałej pozycji. Dlatego też nazywamy to orbitą ustaloną. Muszę spojrzeć na listę, bo trochę skaczę po tematach. 

Tutaj mam wszystkie szczegóły, pozwólcie mi na nie spojrzeć. 

W swoich poprzednich raportach zaoferowano mi wycieczkę po wewnętrznych częściach Księżyca w tych gigantycznych jaskiniach z ogromnymi drzwiami. 

Wyglądały one jakby reagowały na Słońce. 

Najlepiej opiszę to porównując je do paneli fotowoltaicznych, których używają ludzie i umieszczają w rzędach na podpórkach pod pewnym kątem. Tamte panele były złote z opalizującym połyskiem i wydaje mi się, że były przekładane warstwami miedzi i złota, jednak były stworzone przez ludzi. Zostały tam umieszczone w usiłowaniach naprawy uszkodzeń pewnych rzeczy. Najwyraźniej Grupa Oriona przekazała najpierw Nazistom, a później Międzyplanetarnemu Konglomeratowi Korporacyjnemu, który obecnie zarządza ludzką infrastuktura kosmiczną, plany na temat tego w jaki sposób odbudować pewne komponenty tej technologii. Były one pod kontrolą ludzi w zgodzie z tym co robiły pozaziemskie grupy na tej planecie. Wiele z różnych pozaziemskich grup pracowało wewnątrz naprawiając i majstrując tą starożytną infrastrukturą. 

W wyznaczonym czasie wszyscy mieli połączyć swoje prace i miało nastąpić coś większego. 

Ostatnio coś się stało w Dowództwie Operacji Księżycowych, o czym mówi większość ludzi, a szczególnie LARP-y (Doraźni Aktorzy), którzy nie wiedzą co tak naprawdę dzieje się w DOK. Na powierzchni Księżyca jest baza DOK, która połączona jest pod powierzchnią z kanałami zastygłej lawy gdzie znajduje się gigantyczny hangar dla pojazdów kosmicznych i innych statków latających, które wlatują od góry przez otwór. Nieco niżej, pod tą bazą Alfą jest baza Brawo i nieco mniejsza Charlie. 

Nie znajduje się ona zbyt daleko i składa się z niewielkiego kompleksu budynków. W bazach Brawo i Charlie również byłem, i są one niewielkich rozmiarów. Naukowcy nie pracują zbyt często w niższych bazach gdzie znajdują się te ogromne drzwi, które widziałem i które są przez cały czas otwarte do celów prowadzenia rur oraz kanałów wentylacyjnych biegnących w dół. Przekopano tam również inny obszar, by mogli używać mobilnych podnośników i pojazdów transportujących w celu dostarczenia wszystkich potrzebnych rzeczy wgłąb starożytnej infrastruktury. 

Tak czy inaczej, wykorzystano na tym obszarze tereny, które niegdyś były zabudowane przez Pre-Adamitów domami mieszkalnymi dla milionów ich rodzin. Gdy zaczęli używać Księżyca jako arki, odnowili to wszystko. Następnie MKK to odbudował, a obecnie mamy tam tysiące naukowców, inżynierów i asystentów, żyjących tam na Księżycu w tej starożytnej bazie. Wyobraźcie sobie cywilizację liczącą sobie kilka miliardów lat żyjące niegdyś tam, gdzie obecnie ty żyjesz. 

Żyją tam od długiego czasu i budują oraz podążają za instrukcjami przekazywanymi przez Grupę Oriona po to, by odbudować pewne komponenty starożytnej technologii.

Powiedziano mi, że niedawno 25 sierpnia, muszę to sprawdzić, bo mam to gdzieś w notatkach. 

W miarę omawiania, sprawdzę tę informację o tym, że nasi inżynierowie osiągnęli 90% napraw dokonanych wewnątrz Księżyca. Dali więc o tym znać Grupie Oriona i spodziewali się odpowiedzi pełnych ekscytacji od swoich pozaziemskich kontrahentów. Zaczęli już nawet imprezować i opanowała ich atmosfera prawdziwie świąteczna gdy nagle ci niebieskoocy blond Nordycy z Galaktycznej Federacji zaczęli pojawiać się w różnych częściach bazy i zmieniać swój wygląd. 

To było naprawdę dziwne. Ich oczy stały się całkowicie czarne, jednak można było tam dostrzec pewne falowanie. Następnie ich twarze zmarszczyły się i przybrały złowrogi wyraz taki, który nie był typowy dla ich naturalnej fizjologii. Były one po prostu dziwaczne i zdeformowane. Mieli ze sobą coś, co wyglądało jak latarki, a wraz z nimi były istoty szare małe i duże, ci ostatni byli uzbrojeni w długie różdżki, których używali podczas ataku. 

Grupa Galaktycznej Federacji aktywowała broń-latarki i wtedy nastąpiło błyskanie i pulsowanie światła. Nic nie można było tam dostrzec, co wnioskuję na podstawie ścieżki filmowej pokazanej mi z monitoringu. Kiedy impulsy ustały wszyscy ludzie znajdowali się na podłodze. Niektórzy z nich widzieli co się dzieje i starali się uciekać, jednak ta broń ich dosięgła. 

Powiedziano mi, że broń ta po prostu unicestwia neurologię człowieka, w zasadzie to ją wyłącza. 

W tym momencie było w tych laboratoriach setki, o ile nie tysiące ciał ludzkich ubranych w fartuchy i mundury, należących do inżynierów i asystentów z zewnętrznych struktur. Wszyscy byli martwi. Grupa niebieskookich blondynów z Galaktycznej Federacji nagle wyskoczyła z tego dziwnego stanu, a ich twarze wróciły do normy i po prostu rozejrzeli się wokoło. Następnie zmienili tryb broni-latarki i zaczęli podchodzić do każdej leżącej grupy ludzi i załączali je nad nimi, co powodowało stopienie się ciała w czarną papkę, rozpłaszczającą się na posadzce. 

Wyglądała ona jak asfalt rozlany na ulic gdy naprawia się nawierzchnię. Następnie wrócili do swojego biznesu i zaczęli używać tych niewielkich skrzynek, które ze sobą przynieśli. Otwierali je, a następnie wyciągali coś raz za razem a rzeczy te wyglądały na większe niż mogłyby się zmienić w skrzynce tych rozmiarów. Rozkładali to i wyglądało to na jakąś technologię. 

Składali te rzeczy dość sprawnie, a ponoć były to technologie wykorzystywane do szybkiej produkcji chipów umieszczanych w mózgach i tego typu rzeczy wykorzystywanych w transhumanizmie. 

Mam tyle spotkań i mówię tak wiele, że tracę głos.

Były to ciekawe rozmowy z ekscytującymi rzeczami. 

Ok, gdzie skończyliśmy? Po bazie DOK Alfa, Charlie i Brawo zostały przejęte w ten sam sposób. Wtedy straciliśmy połączenie z kamer monitoringu. Nie wiedzieliśmy co tam się dzieje. Przez kilka następnych dni całe DOK zostało całkowicie zamknięte.

Tylko kluczowi członkowie załogi prowadzili placówkę startów i kontroli ruchu lotniczego. W zasadzie nic innego tam się nie działo. Dopiero kilka dni później przyszła ochrona MKK z bronią i odeskortowała wszystkich ludzi z ich stanowisk i od tamtego czasu nie rozmawiali ze sobą. Nikt nie wie co się działo w DOK lub innych ich placówkach. Totalne zaćmienie informacyjne. 

Wiele ludzi może się bać lub martwić, że to jest straszne, że tak się stało i że zachowanie to ma związek z nadchodzącym rozbłyskiem słonecznym. Złe grupy przegrywają, wpadają w panikę i jest ku temu powód. Globalna Liga Narodów Galaktycznych wraz z innymi żywiołami, odnosimy się tutaj do Kosmicznych Zulusów, są superbohaterami zważywszy na swoje możliwości oraz to jak bardzo są zaawansowani i wzniesieni. Pomagają oni GLNG od jakiegoś czasu, a Emi był na pokładzie flagowego statku Wędrującej Gwiazdy. Podróżują po zewnętrznych granicach naszego kosmicznego sąsiedztwa i sprzątają bałagan, jakiego narobiła Ciemna Flota i MKK, które pomagały Grupie Oriona w podbijaniu innych cywilizacji. Jest to poważny bajzel, a ludzkość jest jego częścią.  

Cywilizacje należące do GLNG starają się naprawić wiele z tego, co my nabroiliśmy. Dodatkowo Grupa Andromedańska, którą nazywamy Hue (Błękitni), służy swoim galaktycznym opiekunom zupełnie tak, jak Kosmiczni Zulusi służą naszym. Nie zapuszczają się oni do naszej galaktyki i nie wyrządzają szkód, to nie jest w ich stylu. Tak działają rzeczy na wyższych poziomach. W tej chwili oczyścili oni niemalże całkowicie to, co nazywają Syndykatem Andromedańskim, składającym się z kilku grup w tym z Federacji Galaktycznej w której tak wielu ludzi jest zakochanych i członkowie której są piękni jak aniołowie. Ta grupa jest naprawdę podstępna i paskudna. 

Są to aktywa Sztucznej Inteligencji na wyższym poziomie. 

Dzięki swoim zdolnościom sprawią, że będziecie się czuli miłość i światło. Jednak to czego się dopuścili jest naprawdę przerażające. 

Prawie wszystko, co wyrządzili galaktyce Andromedy zostało oczyszczone przez Hue (Błękitnych). Po raz pierwszy przywieźli oni ze sobą gigantyczny statek, który umieszczony jest na zewnętrznej granicy naszej galaktyki. Nazwali go „żniwiarzem”. Stworzony on został przez Galaktyczną Federację, która używała go do kolekcjonowania dusz. Jest to jeden z powodów dla których współpracują blisko z Grupą Oriona. 

Grupa Oriona strasznie mieszała się w nasze ciała astralne, co jest szaleństwem. Ten statek kosmiczny wygląda niemalże jak gigantyczna kałamarnica. Zgaduję, że jest on jak gigantyczny twardy dysk, który przechowuje wszystkie zrabowane dusze. Działa on tak, że wskazując swoim niby talerzem satelitarnym na pewien region i wysyła wiązkę pewnych częstotliwości.  

Syndykat Andromedański używał tego urządzenia do zbierania dusz na skalę masową w galaktyce Andromedy. To właśnie użycie jego spowodowało ogromną zmianę w kierunku autoryzacji interwencji wyższych kast istot galaktycznych, zamieszkujących centrum swojej galaktyki. Całe planety i cywilizacje były zagarniane tam choć wiem, że brzmi to jak zwariowany film science fiction.  

Statek ten został przejęty i skalibrowany tak, by wyłapywał różne grupy, które były częścią Syndykatu Andromedy. Wychwytuje on dwie rzeczy: sygnaturę częstotliwości genetycznej oraz wibracje duszy. Jest on w stanie wysłać potężną wiązkę i wessać je jak odkurzacz oraz zapisać na twardym dysku. Obecnie używają tej technologii, by złapać wszystkie awanturnicze elementy, które przebywają w naszej galaktyce. Przechodzą przez obrzeża naszej Drogi Mlecznej i układ gwiezdny po układzie wymiatają wszystko oczyszczając je z elementów Galaktycznej Federacji. 

Tamci są naprawdę sprytni. Znaleźli niewielkie zakamarki międzywymiarowe, w których się ukrywają, jednak nie działa to na tę technologię. Znajduje ona ich tak czy inaczej i wciąga na gigantyczny twardy dysk. Grupa Oriona, a zwłaszcza Galaktyczna Federacja wiedzą, że technologia ta została obrócona przeciwko nim i że oczyszcza już obrzeża naszej galaktyki i przyjdzie także tutaj. 

Wiedzą o tym dobrze, że to nadchodzi, ale nie znam ich planów. Wiem, że wariują z tego powodu. To dlatego widzimy blokadę Księżyca. Tak samo ma się sprawa z Marsem.  

Dotarło do nas kilka informacji o tym, że niektóre z tych kosmicznych kolonii zbuntowało się przeciwko używaniu na ich członkach technologii transhumanistycznych. Dwa kompleksy były uratowane przez GLNG i przez ich flagowy statek Wędrująca Gwiazda. Użyto tam zdolności lub dostępnych im technologii, by przekierować ataki Grupy Oriańskiej przeciwko niej. Po orbicie Marsa krążą teraz dziesiątki obiektów, które kiedyś były statkami kosmicznymi wielkimi na kilka kilometrów wraz setkami różnych istot pozaziemskich, a teraz zostały zgniecione do wielkości piłki do koszykówki. Wędrująca Gwiazda nie musiała oddać nawet jednego strzału. 

Zulusi użyli wszelkich zdolności jakie posiadają, by przekierować wszystkie ataki wroga z powrotem na nich. 

Grupa Oriona jest przerażona tym faktem, ponieważ widzą to jako możliwy test na to, w jaki sposób galaktyczne narody planują odebrać im nasz Układ Słoneczny. Mają w tym rację, bo będzie się to odbywało etapami.

Powiedziano mi, że Sojusz TPK i wiele osób na Ziemi obecnie nie jest LARP-ami ale rzeczywistymi weteranami TPK, którzy nie mają o tym pojęcia, zatapiając się w sprawach życia codziennego. Mają oni zamiar wywołać niektórych z tych, którzy zgodzili się być częścią misji wyzwolenia Marsa i walczyć przy boku GLNG wraz z Emi i asystą Zulusów. Jeśli w tym czasie posprzątamy cały ten ziemski bałagan i stawimy czoła totalitarnemu reżimowi, który nas przejął i transhumanizmowi, to grupy te będą w stanie wykonać ruch w kierunku wyzwolenia Ziemi. Pozytywne grupy pozaziemskie siedzą i czekają, by zobaczyć czy wybierzemy linię transhumanizmu i super atrakcyjne fizycznie istoty pozaziemskie wzięte żywcem z rajskiego ogrodu przychodzące do nas i oferujące nam wiedzę w formie chipa umieszczonego w mózgu?  

Czy zaakceptujemy te rzeczy i umieścimy się na linii transhumanizmu? Może jednak przestawimy się na linię czasową wyższej świadomości i życia organicznego? Jest to coś, na co wszyscy w kosmosie czekają. Zobaczmy, o czym już mówiłem. 

Mam coś wielkiego, muszę o tym powiedzieć. Jest to coś, czego nie przekazałem nigdy wcześniej. Na zewnętrznych granicach naszego Układu Słonecznego, poza orbitą Plutona, znajduje się niemalże identyczna replika naszego Księżyca. Jest on znacznie bardziej zniszczony niż nasz, i jest to widoczne gołym okiem. Jednakże wewnątrz użyliśmy technologii, by go odbudować. Obecnie baza na tamtym księżycu nazywana jest … ktoś nie chce, bym to powiedział, Strażnik DOK.

Przez dziesięciolecia prowadzenia ludzkiego i pozaziemskiego TPK, tamten księżyc po prostu został zniszczony, tak jak nasz. Rozproszyli się tam do wielu miejsc i używają go jak stacji pośredniej do wchodzenia i wychodzenia z super-portalu, a także w celu monitorowania go. Portal ten aktywuje się od czasu do czasu. Będąc tam znajdujemy się poza wpływem naszego Słońca, jednak pod wpływem brązowego karła, który obiega naszą gwiazdę. Związek pomiędzy nimi i pozycja Słońca w obrębie naszej lokalnej gromady gwiazd tworzy ten gigantyczny portal kosmiczny. 

Łączy się on z innymi galaktykami. Większość naturalnie powstających portali pozwala nam na przeskoczenie kilku układów gwiezdnych lub na poruszanie się w obrębie naszej galaktyki, ale ten łączy się z trzema galaktykami w naszym kosmicznym sąsiedztwie, a także z galaktykami karłowatymi. Jest to niezwykle ważny portal kosmiczny o czym donosiłem jakiś czas temu, ale nie o bazie na innym księżycu w jego pobliżu. Jednak tam wszytko jest w porządku. Ludzie, którzy prowadzili tam projekty, ciągle je tam prowadzą i składają okresowe raporty, jednak jedna rzecz ostatnio wyszła na jaw – starożytna architektura wewnątrz tego księżyca jest zupełnie nieskazitelna. 

To co najbardziej jest zniszczone, to nasz księżyc. Są tam naprawdę super zwariowane rzeczy. Niemalże wszystko zostało odnowione przez Pre-Adamitów. Wszystkie zniszczenia zostały zatuszowane lub zneutralizowane. Tak naprawdę nie wiemy dokładnie jak to wszystko wyglądało 2 miliardy lat temu wtedy gdy Starożytna Rasa Budowniczych to stworzyła. 

Najwyraźniej pewne części tej infrastruktury przetrwały dzięki statkowi kosmicznemu, który nadleciał i dzięki pismom znajdującym się w jego wnętrzu, które udało się zarejestrować (podczas wejścia na jego pokład, tłum.). Zdołali dokonać tłumaczenia i teraz są również w stanie przetłumaczyć napisy i glify wewnątrz tamtego księża, którym tak bardzo się ekscytują. Bardzo mocno się na tym skupiają. Spójrzmy, jego przeznaczeniem jest bycie Strażnikiem DOC. 

Niektórzy ludzie pytają czy kosmici dzielący nasz Księżyc z innymi są wkurzeni na Grupę Oriona? Niektóre grupy pozaziemskie izolują się od niej, tak ich nie lubią. Na naszym Księżycu nie powinno dochodzić do żadnych aktów agresji. Jest tam prastara umowa, która ostatnio została złamana, a to dlatego, że stracili oni wszelką nadzieję. Wiedzą, że to jest koniec. 

Jednak inne pozaziemskie kolektywy nie są szczęśliwe z powodu jej naruszenia, niektóre nawet opuściły nasz układ słoneczny, a nawet galaktykę. Inne krążą w pobliżu bo chcą zobaczyć jakiego wyboru dokona ludzkość w tym wielkim filmowym dramacie, który rozgrywa się na ich oczach. Ludzie są zwariowani, więc kto wie co będzie? 

Chodzi mi o to, że ta planeta jest jak azyl dla obłąkanych, czyste wariactwo. Spójrzmy co jeszcze mamy na liście. 

Ludzie pytają mnie, dlaczego nagrywam film, a nie nagram filmów z tamtych spotkań i nie umieszczę w Internecie? Wiecie ile razy próbowaliśmy to zrobić? Ustawiamy kamery i baterie nagle się wyczerpują. Gdy mamy źródło zasilania, to coś innego się stanie. 

Ty Molly będziesz miała film (Corey mówi do psa, który wszedł do pokoju tłum.). Albo inna sprawa, mamy plik filmowy, ładujemy go na komputer i nie jest on dłużej rozpoznawalny. Jeśli przekażę go ludziom do naprawy, by go sfinalizowali, to okazuje się, że jest całkowicie uszkodzony. Jest to śmierdząca sprawa. 

Zdarzało się, że sprytnie wrzucaliśmy filmy do internetu, a zaraz po tym były one całkowicie uszkodzone. 

Wariactwo. Sztuczna Inteligencja naprawdę stara się zapobiec wielu rzeczom. Udało mi się przesłać jedną rzecz na mój kanał, która nie została zdjęta. Miało to miejsce w 2015 – 2016 roku. 

Jest to coś, co przelatywało nad moim domem. Może zechcecie to sprawdzić. Jest to jedyna rzecz, którą udało nam się zatrzymać. Jest to frustrujące. 

Tak, Grupa Oriona jest uwięziona w naszym układzie słonecznym i przygotowuje się na bitwę do ostatniego żołnierza przeciwko tym grupom, które nadciągają tu. Co zrobią, gdy cała ich broń zostanie przekierowana przeciwko nim tak, jak to się odbywa z Kosmicznymi Zulusami, co przypomina styl walki Aikido? Co zrobią gdy nadleci ten potężny statek kosmiczny „Żniwiarz” i zacznie ich wciągać na twardy dysk? Nie mają wyjścia. 

Przegrają. My w zasadzie już wygraliśmy ale czekają nas ciężkie chwile w trakcie bitwy. Jest to jak desant Aliantów w Normandii. 

Wiemy, że będzie to krwawy dzień, a zakończenie bitwy zajmie dni lub tygodnie. Jesteśmy dopiero na samym początku (tej walki, tłum.), a ludzie na Ziemi jeszcze naprawdę nie zaangażowali się w bitwę, ale wkrótce to nastąpi. Nie mamy wyboru. 

Dobra, ostatnia rzecz. Na całej planecie dochodzi do wielu obserwacji UFO. Większość z nich są to latające pojazdy TPK, ale niektóre z nich należą do Grupy Oriona i Galaktycznej Federacji. Jeśli czcicie wysokich blond kosmitów, to będziecie z tego bardzo zadowoleni, jeśli jednak słuchacie uważnie moich doniesień, to wtedy nie będziecie.  

Myślimy, że te zagrożenie od tych grupy pozaziemskich, w ciągu roku lub dwóch w zależności od tego jak sprawy się potoczą, zaczną być omawiane coraz częściej przez rządy. Wtedy się dowiemy o tym, że mamy kilku pozaziemskich przyjaciół, którzy wyglądają jak my. 

Są niezwykle seksowni, bardzo uwodzicielscy i powiedzą nam, że do naszego układu słonecznego przybywa grupa, która chce nas zniewolić. Powiedzą nam, że wszyscy musimy się zjednoczyć i walczyć wspólnie. Podobnie jak w okresie końca czasów czy historiach Biblijnych lub innych religiach, wojsko naszej cywilizacji będzie walczyło przeciwko negatywnym kosmitom, którzy nadciągają, by nas zniewolić. Jest to narracja, którą próbują nam zaprogramować. 

Obecnie mamy już dziesiątki tysięcy satelitów na orbicie, niektóre należące do Elona Muska, które wyposażone są we wszelkiego rodzaju potężne projektory laserowe. Mogą one tworzyć przeróżne obrazy tak jak technologia Blue Beam na sterydach. 

Wielu zostanie oszukanych, wystraszonych i ze strachu podąży za niewłaściwymi grupami. Tak jak powiedziałem wcześniej, wszystko dotyczy dokonania wyborów, które podejmujemy tutaj na Ziemi. Czy wybierzemy linię czasu transhumanistyczną czy biologiczną i duchową? Zobaczymy. Obie niosą ze sobą wyzwania, ale nie możemy dać się zwieść anielsko wyglądającym istotom zstępującym z nieba i oferującym nam chipy wszczepiane do mózgu, które rzekomo dadzą nam życie wieczne, zdrowie i dostęp do wiedzy tych, którzy ją nam przynoszą.  

Myślę, że to wszystko co naprawdę mam do przekazania w tych doniesieniach. Jak wspomniałem wcześniej, mamy kilka niesamowitych rzeczy, które mają miejsce. Czekamy z niecierpliwością, by w końcu przekazać kilka publicznych ogłoszeń, ale wtedy gdy będziemy mogli to zrobić. Naprawdę nie możemy się doczekać, by wykonać tę pracę. Jak wielu z was wie, społeczność zajmująca się procesem ujawnienia rozpadła się i skażona jest klaunami i sprzedajnymi ludźmi. 

W chwili obecnej, nie jest to stosowne narzędzie do ujawniania informacji, nic z tego nie wyniknie. Cały wysiłek wkładam w portal Ascension Works TV, a także w nowe projekty, które możecie sprawdzić wchodząc na portal https://disclosurecomics.com. Tam jest też firma rozrywkowa „Blue Chicken Cult Production”. Razem, zamierzamy ponownie przynieść światu wszystkie moje informacje na znacznie większą skalę. 

Będzie tam więcej komiksów, gier wideo, filmów fabularnych oraz dokumentalnych, od wyboru do koloru. 

Powoli tracę głos więc muszę się już z wami żegnać. Oszczędzam go na poniedziałek, gdyż wtedy zaczynają się przesłuchania do naszych pozwów. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo to już prawie trzy chrzanione lata. 

Więc poniedziałek, jesteśmy gotowi. Myślcie o nas. Życzę wam wszystkiego dobrego. Gdy złożę zeznania tutaj, to następnie udam się do Kalifornii gdzie złoże następne w sprawie kilku starych partnerów. 

Podczas pobytu tam odbędę kilka ekscytujących spotkań. W tle dzieje się bardzo wiele. Niektórzy ludzie z którymi się sądzimy mają teraz kilka innych odnośnie kradzieży tożsamości cybernetycznej, a także o przekazywanie danych osobowych Facebookowi, co bardzo nie podoba się tej społeczności. Firma ta będzie musiała się gęsto tłumaczyć akcjonariuszom. 

Tak czy inaczej, wszystko się porusza do przodu. Wszystko, co staraliśmy się zamanifestować powoli zaczyna owocować w czasie wyznaczonym przez Wszechświat. Znowu myślę, że ogromny wkład w to mieli moi przodkowie i również Jeden Nieskończony Stwórca, którzy nas wspierali – kochamy was. Nie możemy się doczekać następnych aktualizacji.

SŁOWNICZEK: 

LARP – Live Actor Role Playing – Doraźny Aktor – czyli osoba, która odgrywa swoją rolę w zależności od potrzeby sytuacji, zgodnie ze scenariuszem promującym pewną narrację. 

DOK – Dowództwo Operacji Księżycowych. 

MKK – Międzyplanetarny Konglomerat Korporacyjny. 

MKP – Militarny Konglomerat Przemysłowy. 

GLNG – Globalna Liga Narodów Galaktycznych.

TPK – Tajne Programy Kosmiczne

Film źródłowy:

Total Page Visits: 3049 - Today Page Visits: 1