24.06.2021 r.

WSTĘPNA RECENZJA

Atmosfera buduje się w kierunku ujawnienia mocno okrojonej prawdy o UFO oraz o tym, że my jako cywilizacja nie wiemy skąd pochodzą te latające pojazdy. Narracja ma się ponoć rozegrać w ten sposób, by wzbudzić niepokój opinii publicznej oraz stworzyć jeszcze większą otoczkę tajemnicy. Celem nowego scenariusza jest zdobycie dodatkowych funduszy (czek in-blanco) na prowadzenie badań aby zażegnać nieznane zagrożenie od nieznanych istot i stworzenie nowej broni do ochrony ludzkiej cywilizacji przed nieznanym wrogiem.

Wernher von Braun mówił o tym (o czym pisaliśmy w poprzednim artykule1), że kolejnymi krokami do osiągnięcia NWO będą: zimna wojna (zaliczone), terroryści (zaliczone), szalone państwa trzeciego świata (zaliczone), asteroida (w toku) i ostatecznie fałszywa inwazja kosmitów (w przygotowaniu). O tym donosiła Carol Rosin, koleżanka po fachu von Brauna.

Pandemia oraz zafałszowane Wybory Prezydenckie 2020 w USA mogą być albo improwizacją, albo dodatkowymi działaniami podjętymi w celu naprowadzenia naszej cywilizacji na ścieżkę prowadząca do NWO (która ostatnio znacznie odbiega od pierwotnego planu).

Ponieważ obydwa te wydarzenia nie odniosły skutku i ludzie zadają coraz więcej pytań, obecne parcie w celu ujawnienia jeszcze większego kłamstwa odnośnie UFO jest sprawą kluczową.

Dr Salla twierdzi, że pobudzanie strachu w opinii publicznej będzie odbywało się przez oskarżanie Rosji lub Chin o rozwijanie „nieznanej” technologii, która jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego USA. Cała akcja ma rozwijać się z narastającą prędkością, pozostawiając plandemię oraz wybory 2020 bez odpowiedzi, co zatuszuje globalne oszustwo do jakiego doszło podczas rozwijania tych wydarzeń.

W dalszym opisie dr Salla przedstawia szczegóły odnośnie IV Rzeszy oraz Ciemnej Floty, która została zapoczątkowana na Antarktydzie. To bardzo głęboki temat, który został już omawiany w ostatnim wywiadzie Coreya i dr Salli2.

Kolejnym tematem jest galaktyczna tyrania, co do której Salla powołuje się na Alexa Colliera. Donosi on o tym, że tyrania ma objąć całą naszą galaktykę za 357 lat (informacja przekazana była w latach 1990). Początki tej tyranii zostały zidentyfikowane na planetach Ziemia, Mars i Księżyc. W celu niedopuszczenia do rozlania się tej plagi, Galaktyczna Federacja była zmuszona interweniować, co znowu jest potwierdzone przez Elenę Danaan, autorkę książki „A Gift from The Star”.

Salla kończy swój webinar bardzo mocnym stwierdzeniem odnośnie Q i Białych Kapeluszy BUNCH OF LOOSERS. Delikatne tłumaczenie to „banda zatraceńców”, a mocniejsze „banda frajerów”.

Michael powtarzał emocjonalnie, że skończyła się jego cierpliwość odnośnie przepowiadania przyszłych wydarzeń i stwierdzeń: siedź i czekaj na koniec rozgrywki, a my wszystko za ciebie zrobimy. Trudno się z nim nie zgodzić.

Salla nawołuje do tego, by łączyć się w grupy i samemu starać się nawiązać kontakt z Kosmiczną/Galaktyczną Federacją oraz innymi istotami nastawionymi na służenie innym.

Dodatkowo poleca on czytanie książki „Prawo Jedności, Materiał Ra”, która jego zdaniem samą kontemplacją nad treścią przekazu, podnosi nasze wibracje do pożądanego poziomu.

Jeśli nie interesują Was dalsze szczegóły, to możecie w tym momencie przestać czytać. Poniżej przedstawimy Wam fakty, osoby oraz potencjalne wydarzenia, które mogą nam towarzyszyć w niedalekiej przyszłości.

TWORZENIE ODPOWIEDNIEGO ŚRODOWISKA

W celu przedstawienia dowodów na kłamstwo, jakie ma zostać nam przekazane ponoć już 25 czerwca 2021 podczas odczytów przed Kongresem USA, dr Salla powołuje się na dokumenty historyczne (MJ-12), zeznania świadków (William Tompkins, Corey Goode, Robert Wood, dr Eric Davisa oraz innych.

Dr Salla rozpoczyna przytaczanie przykładów od opisania wydarzenia znanego pod nazwą „Bitwa Powietrzna o Los Angeles”. Dla niewtajemniczonych przypominamy okoliczności tego wydarzenia.

W nocy z 25 na 26 lutego 1942 roku miała miejsce dziwna bitwa na niebie Los Angeles3, gdzie do wolno przesuwających się niezidentyfikowanych obiektów latających od Santa Monica do Long Beach kalifornijska artyleria przeciwlotnicza otworzyła ogień. William Tompkins4, jako 18-letni chłopak, był naocznym świadkiem tamtego wydarzenia oglądając bitwę od ok. 1:00 do 3:30 w nocy. Swoje wrażenia opisuje w książce w następujący sposób:

Miałem wtedy 18 lat, żyliśmy w eksluzywnej dzielnicy w ogromnym domu na Long Beach w Kalifornii, tylko cztery bloki od plaży… Pewnej nocy około godz. 20:00 leżeliśmy z bratem na podłodze w pokoju gościnnym i czytaliśmy gazetę, gdy nagle tato krzyknął: „Wychodźcie na balkon i popatrzcie na to jasne światło!”… Zobaczyliśmy bardzo jasne światło na horyzoncie tuż ponad linią drzew. Nie widzieliśmy oceanu z naszego okna ze względu na dachy sąsiednich budynków przesłaniające nam widok. Jednak wyraźnie widzieliśmy niezwykle jasne światło świecące wiązką pod kątem ok. 30 stopni na ocean.

To co zdarzyło się następnie było zdumiewające! Wąska wiązka światła nagle zmieniła kierunek i zaczęła świecić prosto na nas. Światło było na tyle intensywne, że oświetlało wszystko: drzewa, tylne ściany naszego mieszkania, balkon, sąsiadujące domy i nas. Wydawało się, jakbyśmy wszyscy zamienili się w śnieżnobiałe światło. Trwało to tylko kilka sekund, a następnie wszystko stało się jeszcze ciemniejsze niż zwykle …

Około 1:00 po północy artyleria przeciwlotnicza otworzyła ogień; huki wystrzałów były bardzo głośne … Wybiegliśmy na ulicę i zobaczyliśmy jakieś 2 km nad ziemią, unoszący się ogromnych rozmiarów obiekt latający. Osiem ogromnych reflektorów oświetlało go od dołu a pociski artyleryjskie eksplodowały rozbijając się o jego spód raz za razem …Nie mogliśmy uwierzyć, że pojazd ten nie został zestrzelony i ciągle tam był …5”.

Szczególną wartość historyczną ma w tym przypadku memorandum „Pierwszej Armii odnośnie Bitwy Powietrznej nad Los Angeles w dniu 26/02/1942”.

W memorandum możemy przeczytać:

„… Otworzono ogień do niezidentyfikowanych samolotów pochodzenia innego niż Armii lub Marynarki Wojennej USA, które przelatywały prawdopodobnie nad Los Angeles … Naliczono przynajmniej 15 samolotów … Dochodzenie jest w toku”.

Istnieniu tego memorandum zaprzeczano wielokrotnie aż do 1974 roku, kiedy odtajniono je w oparciu o ustawę dostępu do informacji.

Na stronie www.majesticdocuments.com możemy znaleźć dziesiątki tysięcy dokumentów, które zostały poddane procesowi weryfikacji przez dr Roberta Wooda, jego syna Ryana Wooda oraz Stantona Friedmana6. Dokumenty podzielono na kilka kategorii w zależności od prawdopodobieństwa ich autentyczności.

Czynniki jakie wzięto pod uwagę obejmują:

  • pochodzenie dokumentu,
  • wyniki śledztwa odnośnie użytego papieru, tuszu, znaków wodnych, maszyny do pisania i pisma odręcznego,
  • użycie unikatowych markerów maskujących części tekstu, które są typowe dla danego dokumentu,
  • istnienie naocznych świadków potwierdzających istnienie takiego dokumentu,
  • trudność podrobienia danego dokumentu,
  • istnienie potencjalnych zainteresowanych sfałszowaniem dokumentu i cel ewentualnego fałszerstwa.

Zbiór dokumentów dostarcza nam wartościowych informacji na temat kluczowych osób, historycznych wydarzeń oraz procesów powiązanych ze zjawiskiem UFO i z życiem pozaziemskim.

Dalsze dokumenty ze strony MJ12 potwierdzają, że już na początku 1942 roku skonfiskowano 2 strącone pojazdy latające, które zostały zabrane do tajnej lokalizacji, co opiszemy w dalszej części artykułu.

Oto co możemy przeczytać z wyciągu dokumentów MJ12:

„… odnośnie Bitwy Powietrznej o Los Angeles, Armia G2 dowiedziała się, że Admirał Anderson, będący Dyrektorem Wywiadu Marynarki Wojennej, poinformował Departament Wojenny o przejęciu jednego ze strąconych niezidentyfikowanych pojazdów latających z wybrzeża kalifornijskiego, który nie trzyma się żadnych konwencjonalnych wyjaśnień (w przeciwieństwie do samej bitwy) … Dalsze dochodzenie ujawniło, że Wojskowy Korpus Powietrzny odzyskał również podobny obiekt w górach San Bernandino, który również nie może być zaklasyfikowany jako konwencjonalna jednostka latająca”.

W następnym memorandum gen. George C. Marshalla do FDR możemy przeczytać:

Nasze biuro doszło do wniosku, że tajemnicze maszyny latające w rzeczywistości nie są pochodzenia ziemskiego, a zgodnie z tajnym źródłem z agencji wywiadowczej istnieje duże prawdopodobieństwo, że pochodzą one z innej planety”.

Dodatkowo oświadczenie Prezydenta Roosevelta, napisane w odpowiedzi do Wojska COS, 27/02/1942 wskazuje na to, że Armia Amerykańska weszła w posiadanie szczątków latających pojazdów pozaziemskich, mogących doprowadzić do stworzenia super broni, co miało miejsce 2 dni po Bitwie o Los Angeles. Roosevelt zapewnia wojsko, że powrót do badań nad szczątkami pozaziemskimi zacznie się jak tylko „okoliczności zmienią się na sprzyjające po odniesieniu zwycięstwa”.

Największą kontrowersją odnośnie Bitwy o Los Angeles jest fakt, że Armia Amerykańska potwierdziła zdarzenie jako prawdziwe, natomiast Marynarka Wojenna zaprzeczyła jakoby coś takiego miało miejsce.

Kolejnym przypadkiem odzyskania rozbitych szczątków UFO był wypadek w lipcu 1947 roku przy Roswell w Nowym Meksyku.

Jak możemy się domyślać wypadek ten nie został zaklasyfikowany jako zjawisko UFO, co miało odzwierciedlenie w propagandzie tuszowania tego wydarzenia przez Amerykańskie Siły Powietrzne. Ten fakt wyszedł na jaw dopiero w 1994 roku po uzyskaniu dostępu do informacji odnośnie „balona pogodowego”, którym zgodnie z raportami ASP ten NOL był7.

Zgodnie z badaniami dr Salli J. Robert Oppenheimer i Theodore von Karman odkryli w szczątkach tych pojazdów napęd atomowy, jednak nie wiadomo czy chodziło tam o zimną fuzję czy o inny rodzaj energii atomowej.

Następne wydarzenie z udziałem niezidentyfikowanych pojazdów latających miało miejsce 25 marca 1948 roku w Aztec w Nowym Meksyku8. Zgodnie z doniesieniami Franka Scully odzyskano tam ponoć nieuszkodzony latający spodek wraz z 16 ciałami znajdującymi się na pokładzie.

NEGOCJACJE Z KOSMITAMI

Skoncentrujmy się teraz na grupach pozaziemskich, które starały się negocjować porozumienia z Rządem Amerykańskim.

Ponownie zaznaczamy, że powołujemy się tutaj na dostępne dokumenty historyczne, które zostały zaklasyfikowane z wysokim prawdopodobieństwem autentyczności przez Roberta Wooda, jego syna i Stantona Friedmana.

20-21 lutego 1954 roku Prezydent Dwight Eisenhower „urwał się” ze swoich wakacji, na które udał się do Palm Springs w Kalifornii. Podobno właśnie wtedy udał się do bazy Sił Powietrznych Edwards na tajne spotkanie, gdzie doszło do negocjacji pomiędzy Rządem USA a pewną grupą/grupami pozaziemskimi9.

Z listu Geralda Lighta do Meade’a Layne’a wynika, że był on częścią delegacji ziemskiej liderów w spotkaniach z grupami pozaziemskimi. Light znany był jako utalentowany okultysta i jasnowidz, którego zadaniem było badanie reakcji ludzi podczas spotkań z istotami pozaziemskimi.

William Cooper donosi, że w 1953 roku grupa astronomów zlokalizowała ogromnych rozmiarów obiekt kosmiczny poruszający się w kierunku Ziemi. Początkowo wierzono, że była to asteroida, jednak późniejsze badania zidentyfikowały obiekt jako kilka ogromnych statków kosmicznych. Obiekty po dotarciu do Ziemi obrały wysoką orbitę wokół równika, gdzie czekały na dalsze działania. Projekt Sigma oraz nowy projekt Plato umożliwiły komunikację radiową z obiektami, po której zaaranżowano lądowanie delegacji pozaziemskich, a następnie spotkanie twarzą w twarz.

W międzyczasie inna grupa ludzkich istot pozaziemskich skontaktowała się z rządem amerykańskim i ostrzegła przed grupą orbitującą nad równikiem. Rasa ta zaoferowała pomoc w naszym duchowym rozwoju, jednak ich głównym żądaniem było zaprzestanie rozwoju broni nuklearnej, oraz zniszczenie tej, którą już wyprodukowaliśmy. Odmówili dostarczenia nam swojej technologii a argumentując to powiedzieli, że nie będziemy w stanie ogarnąć jej od strony duchowej. Byli przekonani, że każda nowa technologia podarowana cywilizacji ludzkiej zostanie użyta przeciwko nam samym.

Rasa ta oświadczyła, że z ich perspektywy, my jako ludzie:

  • jesteśmy na ścieżce do samodestrukcji i musimy zaprzestać zabijania siebie nawzajem,
  • musimy zaprzestać zanieczyszczania Ziemi,
  • musimy zaprzestać odzierania Ziemi z zasobów naturalnych,
  • musimy nauczyć się żyć w harmonii (z innym życiem biologicznym).

Warunki te zostały przyjęte podejrzliwie, a szczególnie ten stanowiący o pozbyciu się broni nuklearnej. Ziemscy delegaci wierzyli, że pozbycie się potężnej broni wystawi nas na zagrożenie od strony cywilizacji pozaziemskich i nie leży to w interesie USA.

Negocjacje z 20-21 lutego 1954 roku z grupami pozaziemskimi nie przyniosły efektów i zostały w całości odrzucone przez ludzi.

Zgodnie z doniesieniami Coopera później tego samego roku doszło do kolejnych spotkań, tym razem z Istotami Szarymi, które orbitowały nad równikiem od jakiegoś już czasu. Z nimi rząd USA podpisał porozumienie, co w późniejszym czasie okazało się decyzją brzemienną w skutki. Porozumienie z Szarymi stanowiło o tym, że:

  • kosmici nie będą mieszali się w ludzkie sprawy, a my w ich,
  • ludzie będą utrzymywali ich obecność na Ziemi w tajemnicy,
  • Szarzy dostarczą nam zaawansowaną technologię i będą pomagali nam w jej rozwoju,
  • Szarzy nie podpiszą porozumienia z żadnym innym rządem ziemskim,
  • Szarzy mogą porywać ograniczoną ilość ludzi tylko w celach medycznych badań oraz monitorowania naszego rozwoju.
  • ludziom podczas porwań nie będzie wyrządzana krzywda i zostaną oni dostarczeni z powrotem do miejsca z którego zostali zabrani z wymazaną pamięcią z tych wydarzeń,
  • MJ-12 będzie regularnie otrzymywała aktualizacje odnośnie kontaktów ludzkich oraz osób uprowadzonych.

Kolejnym informatorem jest Phil Schneider, inżynier geolog, który wynajęty przez korporacje pracował nad rozwojem podziemnych baz w ciemnych projektach, obejmujących kontakty z istotami pozaziemskimi. Schneider wyciągnął takie wnioski na podstawie wiedzy odnośnie hierarchiczności dostępu do wiedzy w ciemnych projektach, w które był zaangażowany.

Swoją wiedzą na temat porozumień ujmuje w następujący sposób:

W 1954 roku rząd federalny przy administracji Eisenhowera zarządził obejście Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i zawiązał porozumienia z istotami pozaziemskimi, które nazywane były <1954 Porozumieniami Greada>. Stanowiły one o tym, że kosmici mają pozwolenie na porwanie kilku krów oraz kilku ludzi w celu testowania ich technik wprowadzania implantów, jednak wszelkie szczegóły na ten temat musiały być przekazane rządowi”.

Innym demaskatorem jest dr Michael Wolf, który twierdzi, że od 25 lat pracował w różnych komisjach nad tworzeniem porozumień z istotami pozaziemskimi. Powiedział on, że administracja Eisenhowera weszła w porozumienie z pozaziemską rasą bez ratyfikowania jej zgodnie z konstytucją USA.

Następnym informatorem jest Don Phillips, były pracownik sił powietrznych, który pracował w tajnych projektach w branży lotniczej.Twierdzi on, że widział dokumenty opisujące spotkanie pomiędzy Prezydentem Eisenhowerem a ludźmi pozaziemskimi a także kontekst przyszłych porozumień.

Posiadamy dowody z 1954 ze spotkania pomiędzy liderami naszego państwa a Istotami Pozaziemskimi tutaj w Kalifornii. Z tego co zrozumiałem z pisemnego dokumentu, pytali oni czy pozwolimy im pozostać tutaj i robić swoje badania.

Czytałem odpowiedź naszych przywódców: W jaki sposób możemy was powstrzymać? Jesteście przecież bardzo zaawansowani (technologicznie). Powiem to tutaj przed kamerą, że to Prezydent Eisenhower był tym, który odbył to spotkanie”.

k Phillip Corso, który jest zasłużonym oficerem z czasów administracji Eisenhowera i który zasiadał w Narodowej Komisji ds. Bezpieczeństwa, robił aluzję odnośnie tych porozumień:

Wynegocjowaliśmy z nimi (istotami pozaziemskimi) pewnego rodzaju kapitulację na czas, aż nie będziemy w stanie ich zwalczać. To oni dyktowali warunki, gdyż wiedzieli, że najbardziej obawiamy się ujawnienia prawdy”.

Już rok później okazało się, że Szaraki nie zamierzają respektować podpisanego porozumienia i będą robili to, co służy ich agendzie.

OFERTY GRUP POZAZIEMSKICH

Grupa I, Nordycy

Nordycy opisywani są przez świadków jako ludzie o wyjątkowej urodzie, blond włosach i niebieskich oczach, o czym wspomina również William Tompkins w swojej książce „Selected by Extraterrestrials”. Zgodnie z doniesieniami dr Salli to ta rasa przedstawiła nam ofertę asystowania nam w rozwoju duchowym w zamian za pozbycie się broni nuklearnej.

To znowu nie zgadza się z doniesieniami Tompkinsa, który twierdzi, że Nordycy pomagali mu w rozwoju gigantycznych rozmiarów statków kosmicznych, których produkcja i zastosowanie zostało potwierdzone przez Coreya Goode’a, służącego we frakcji Słoneczny Strażnik.

Grupa II, Imperium Drakońskie

Z tą grupą ponoć współpracują ściśle Naziści z Antarktydy i to ona zorganizowała przelot nad Waszyngtonem 12 lipca 1952 roku. Ich pomoc jest uzależniona od spełnienia ich ambicji polegających na rozbudowie floty kosmicznej w celach galaktycznych podbojów. Antygrawitacyjna technologia, którą podarowali Niemcom podczas kontaktów z Marią Orsich i Towarzystwem Vrill, jest podobno dość szkodliwa dla ludzi, jednak rasy reptyliańskie są na nią odporne.

Dr Salla opisuje początki Ciemnej Floty, która została opracowana przez Nazistów stacjonujących na Antarktydzie.

Oferta Drakonian spotkała się z aprobatą przedstawicieli ludzi nie ze względu na atrakcyjną ofertę, ale ze strachu przed przekazaniem ich pomocy państwom rywalizującym.

Grupa III, Grupa Oriona

Grupa ta jest mieszanką istot humanoidalnych, Szaraków oraz Reptylian. Jest to konkurencja dla Imperium Drakońskiego, z którego wywodzą się niektóre jednostki należące obecnie do tej grupy. Nie do końca wiadomo jakie jeszcze frakcje należą do niej, jednakże w książce Petera Moona, „Project Montauk” opisana jest technologia „monauk chair” czyli „looking glass”, która przypuszczalnie została nam przekazana przez Syrian. Gwiazdy Syriusza znajdują się w konstelacji Oriona, co sprawia, że można doszukiwać się połączeń pomiędzy tą grupą a technologią przekazaną nam przez Syrian.

W odniesieniu do kolejnej części artykułu warto zauważyć, że technologie przekazywane nam przez „sprzymierzeńców” w większości przypadków sieją spustoszenie w naszych szeregach. Projekt Montauk jest najbardziej dosadnym przykładem tego, w jaki sposób dając nam technologię, której nie jesteśmy w stanie okiełznać, stajemy się w rzeczywistości jej ofiarą.

KOŃ TROJAŃSKI UFO

W tej części skoncentrujemy się na możliwych powodach, dla których doszło do wypadków z udziałem Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Czy możliwe jest, by technologia dostarczona nam mogła działać na naszą szkodę? Czy możliwe jest, by przekazanie nam superzaawansowanej technologii mogło uzależnić nas od istot przekazujących nam ją?

Przyjrzyjmy się bliżej wydarzeniom historycznym oraz wypowiedziom ludzi zaangażowanych w odtwarzanie tej technologii.

Naszą intencją nie jest „odgrzewanie starego koleta”, ale przytoczenie przykładów, które zmieniły bieg historii cywilizacji ludzkiej, jednak nie w taki sposób, w jaki każe nam się wierzyć. Nawet w społecznościach ufologicznych zdania są podzielone odnośnie wiarygodności pewnych informatorów lub autentyczności dokumentów, co dodatkowo podgrzewa i tak nieciekawą już sytuację.

Wspólnym mianownikiem wszystkich przypadków odzyskania szczątków lub kompletnych, operatywnych NOL-ów jest to, że mógł to być tzw. koń trojański, który został nam podrzucony po to, byśmy uzależnili się od pomocy istot pozaziemskich. Ich agenda stanie się nieco jaśniejsza w dalszych akapitach naszego artykułu.

Nasza przestarzała fizyka newtonowska, którą chcemy opisać wszechświat i która sprawdza się w polach grawitacyjnych, przypomina produkowanie samolotu tradycyjną metodą rzemieślniczą. Nie sprawdza się ona jednak gdy spotykamy się z zależnościami z dziedziny np. elektromagnetyzmu czy teorii relatywistycznej. W takich przypadkach należy wprowadzić całkiem nową fizykę, której ludzkość, w czasach odzyskiwania NOL-ów, nie posiadała. Mało tego, wydarzenia te miały miejsce już po śmierci sławnego Nikoli Tesli, który jako jedyny mógłby pokusić się o rozpracowanie superzaawansowanych urządzeń kosmicznych.

Należy uczciwie przyznać się, że jako cywilizacja spotkaliśmy się z czymś, co znacznie wykraczało poza możliwości zrozumienia naszych umysłów.

Przyznali się do tego naukowcy amerykańscy i niemieccy, którzy zostali przetransferowani do USA po II Wojnie Światowej w operacji pod nazwą „Operacja Paperclip”.

Oficjalne oświadczenie brzmi następująco:

W oparciu o dostępne dowody zgromadzone z odzyskanych urządzeń badanych obecnie przez AMC [Air Materiał Command], AFSWP [Armed Forces Special Weapons Project], NSPA, AEC [Atomic Energy Commission], ONR [Office of Naval Research], NACA [poprzednik NASA], RAND, USAAF, SAG [Scientific Advisory Group/Board] i MIT, stwierdzamy, że uważa się iż są one uważane za pochodzące spoza Ziemi … Technologia ta jest poza zasięgiem amerykańskich naukowców a nawet niemieckiej grupy naukowców do spraw rozwoju napędów rakietowych”. Gen. por. Nathen Twining, White Hot Report.

W dalszej części tego raportu dowiadujemy się od Theodora von Karmana, że urządzenia odzyskane z rozbitych UFO wykorzystują technologię psychotroniczną, która była całkowicie obca naszej cywilizacji w tamtych czasach.

Usunięte panele ze statku kosmicznego przypominają te same, które zostały pobrane od załogi, co sugeruje symbiotyczne zależności pomiędzy operatorem a operacjami wykonywanymi przez pojazd. Członkowie zespołu dochodzeniowego wysnuli bardzo niepewną teorię o tym, że pilot statku musiał wchodzić w interakcje z nim przez elektroniczne symbole sterowane przez zmysł dotyku przy pomocy poruszania palcami, które wysyłały impulsy do i z mózgu”. Von Karman, White Hot Report.

Dotychczasowe doniesienia od osób takich jak Corey Goode czy Pete Peterson sugerowały, że to my sami pracowaliśmy nad odtwarzaniem odzyskanych technologii pozaziemskich, jednak William Tompkins twierdzi, że podczas jego kariery zawodowej w Douglas w latach 60-tych ogromną pomocą wykazała się grupa Nordycka. Tompkins w pierwszej części swojej książki opisuje niezwykle piękną kobietę Nordycką o kosmicznej inteligencji, która posiadała niewyobrażalną wiedzę na temat technologii, którą tam projektowano. Tompkins twierdzi, że bardzo często zarówno ona jak i mężczyzna z jej rasy kontaktowali się z nim telepatycznie przekazując mu pomysły odnośnie rozwiązania zagadnień projektanckich.

Z doniesień dr Salli wynika, że nie wszystkie grupy ziemskie zajmujące się odtwarzaniem pozaziemskiej technologii miały szczęście współpracować z grupami przyjaźnie nastawionymi do rasy ludzkiej. Z doniesień informatorów nadmienionych w poprzedniej części artykułu wynika, że Istoty Szare, Drakonianie czy Grupa Oriona wcale nie dzieliły się z grupami Cabala swoją najnowszą technologią, a wręcz przeciwnie. Nie tylko przekazywali swoim ziemskim „sprzymierzeńcom” stary złom i naukę, która wedle ich standardów była przedawniona (jednak przy naszym rozwoju technologicznym ciągle postrzegana była jako zaawansowana), ale dodatkowo nadzorowali nasze badania naukowe, by kontrolować co tak naprawdę jesteśmy w stanie opracować samodzielnie.

WYŚCIG ROZWOJU TECHNOLOGII KOSMICZNYCH

W tej części postaramy się odpowiedzieć na pytanie: dlaczego doszło do intensywnego rozwoju technologii pozaziemskich?

Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka, jednak dla nas 2 z nich są najważniejsze: chęć wyprzedzenia rywalizujących nacji ziemskich lub wiedza o jakimś wydarzeniu, które nieuchronnie nadciąga do Ziemi.

Wiemy z historii, że poczynając od końca II Wojny Światowej dwa wiodące mocarstwa ziemskie, USA i USSR, przeszły w stan Zimnej Wojny, która przejawiała się wyścigiem zbrojeń, polegającym na opracowaniu i produkcji bardziej zaawansowanej broni masowego rażenia niż strona przeciwna. Z doniesień Coreya, Petersona i innych wiemy również, że ta „rywalizacja” była oszustwem i miała za zadanie wywołać strach w ludziach, gdyż wystraszonymi ludźmi łatwiej się manipuluje. Zimna wojna się skończyła, a w raz z nią skończyły się strachy związane z Rosjanami, choć ostatnio często wypływają oni na powierzchnię jako ci „źli”.

Jednak to drugi powód przykuwa naszą uwagę i jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem jaki może rozgrać się w niedalekiej przyszłości, a mianowicie WYDARZENIE.

Czym ono jest?

Zgodnie z doniesieniami Davida Wilcocka10 wydarzenie będzie dotyczyło rozbłysku słonecznego, czyli wyrzutu mas koronalnych na całej powierzchni naszego Słońca. Wysoko naładowane cząsteczki energii po dotarciu do powierzchni Ziemii mają ponoć spowodować serię zmian klimatycznych oraz zniszczyć naszą technologię opartą na metalach (czyli znaczną większość urządzeń, których obecnie używamy). David powołuje się na swoje badania odnośnie przekazów z różnych kultur porozrzucanych po całym naszym globie, które donoszą o tym samym, czyli o „ogniu mającym spaść z nieba”.

Książka Giorgia de Santillany i Herthy von Dechend, „Hamlet’s Mill” jest tutaj lekturą obowiązkowa.

W książce tej zapoznacie się z tym, jak bardzo podobne do siebie są legendy odizolowanych od siebie geograficznie różnych kultur zamieszkujących naszą Ziemię. Proroctwa płynące od nich są łudząco podobne: z nieba ma spaść ogień, zniszczyć to co stare, a następnie ma narodzić się nowe, o znacznie lepszej jakości. Tutaj oczywiście chodzi o świadomość ludzką, która zostanie wzniesiona na wyższy poziom zrozumienia egzystencjonalnego całego wszechświata. To ma spotkać tylko tych, którzy się do tego przygotują i będą starali się zmienić na bardziej kochających, współczujących, empatycznych i wybaczających ludzi.

Innym autorem, roztaczającym znacznie bardziej apokaliptyczne wizje przyszłości Ziemi, jest Ben Davidson11.

Opisuje on, że zmiany związane z rozbłyskiem słonecznym w rzeczywistości rozpoczęły się już od 1859 roku (Carrington Event)12. W kolejnych dekadach według niego mają odbyć się inne apokaliptyczne wydarzenia, które będą następstwem tego, co już się rozpoczęło. Odcisną one piętno na naszej planecie i życiu biologicznym jakie znamy na Ziemi. W nawiasach Davidson podaje szacowany czas wystąpienia danego wydarzenia. Zmiany mają obejmować:

  • unicestwienie naszej technologii (2020 – 2030),
  • zmiany pogodowe, wymieranie zwierząt, Słońce ma zmienić na jakiś czas kolor na czerwony lub nawet czarny (2030),
  • rozbłysk słoneczny (2030/2040),
  • nagłe zmiany skorupy ziemskiej, wyładowania elektryczne, (w ciągu godzin od zaistnienia wydarzenia)
  • przebiegunowanie Ziemi (natychmiastowo od zaistnienia rozbłysku).

Przepowiedni dotyczących „końca czasów” było wiele i jak na razie żadna z nich się nie sprawdziła. Wydarzenia związane z rozbłyskiem słonecznym mogą być kolejną nadinterpretacją, jednak wierzymy w to, że wyniesienie świadomości ludzkiej na wyższy poziom jest nieuniknioną konsekwencją ludzkiej ewolucji.

Istnieje również jeszcze inny powód dla którego bardzo intensywnie rozwijana jest technologia pozaziemska.

Ostatnie doniesienia z obozu Donalda Trumpa oraz z portalu Q są bardzo sprzeczne i nie tylko nie przekazują żadnych wartościowych wiadomości, ale także przeczą rzeczywistości, która roztacza się przed naszymi oczyma.

W sierpniu 2019 roku w USA zostały powołane do życia Siły Kosmiczne, które zgodnie z poprzednimi doniesieniami dr Salli miały chronić przestrzeń okołoziemską przed agresywnymi zapędami Chińskiej Republiki Ludowej. Przypuszczano, że przestrzeń ta będzie kluczowa do zorganizowania ewentualnego ataku z kosmosu, polegającego na fałszywym ataku asteroidą lub fałszywej inwazji kosmitów.

Otóż na ostatnim webinarze (19 czerwca 2021r.) dr Michaela Salla przekazał doniesienia Cobry, który podejrzewa, że Siły Kosmiczne mają odegrać swoją rolę w zorganizowaniu ataku fałszywej flagi na Galaktyczną Konfederację (Światów).

Ponieważ Deep State i Imperium Drako wiedzą, że Siły Galaktycznej Konfederacji zejdą niebawem na Ziemię, pragną zabezpieczyć Tajne Programy Kosmiczne Amerykańskich Sił Powietrznych, które kontrolują pod parasolem Amerykańskich Sił Kosmicznych, co będzie ich ostatnią linią obrony przeciwko Galaktycznej Konfederacji”. Wyciąg z doniesień Cobry, Centrum Inteligencji Zwycięstwa Światła.

Gratulacje! Dobrnęliście do końca naszego artykułu, który tradycyjnie zakończymy wnioskami końcowymi.

WNIOSKI KOŃCOWE

Wydarzenia ostatnich miesięcy nadwyrężają naszą cierpliwość i sprawiają, że coraz częściej zastanawiamy się nad celowością naszych wysiłków w kierunku przebudzenia. Cały ten nonsens związany z izolowaniem od siebie całych państw oraz blokowaniem swobód obywatelskich jest jak dobry żart, z którego śmieją się tylko ci, którzy zorganizowali tę imprezę.

Sprzeczne informacje płynące do nas z mass mediów sprawiają, że iluzja tego świata chwieje się w posadach a kurtyny ślepej wiary rozpływają się w powietrzu nawet przed tymi najbardziej zatwardziałymi wyznawcami systemu. Ta sprzeczność, którą zarzucamy głównemu ściekowi medialnemu, nie jest obca również i społecznościom ufologicznym, a w szczególności temu co ma miejsce odnośnie ruchu Q.

Donald Trump, który uważany jest za ikonę ruchu Q, wypowiadał się jeszcze za czasów końca swojej kadencji o swoim wsparciu dla szczepionek, co spowodowało (bynajmniej u mnie), mieszane uczucia. Wilcock broni Trumpa mówiąc, że z pewnością ma on antidotum na szczepionki, gdyż niemożliwe jest, by osoba stojąca za tak wzniosłym celem jakim jest uwolnienie Ziemi spod jarzma Cabala, tak otwarcie opowiadała się za wspieraniem oszustwa wirusowego.

Dodatkowo, informacje Coreya o poważnej zdradzie w szeregach Sojuszu w dalszym stopniu nie napawają radością, a informacje od Haima Esheda, mówiące o tym, że Ziemianie nie są gotowi na pierwszy kontakt, pogłębiają jeszcze atmosferę niepewności. Prawdę mówiąc, jego stwierdzenie wcale do mnie nie przemawia i wygląda na to, że ktoś celowo podtrzymuje embargo na kontakty kosmiczne.

Kto decyduje o tym czy jesteśmy gotowi na kontakt czy nie? Kto powie nam kiedy jest najlepszy czas na dokonanie tego kontaktu?

To my sami decydujemy o tym gdzie i kiedy wybierzemy się w podróż. To my sami decydujemy o tym czy jesteśmy na niągotowi czy nie. Oczekiwanie na potwierdzenie naszych domysłów może nigdy nie nastąpić, z bardzo prostej przyczyny: narracja na Ziemi jest kontrolowana, a wyrwanie się z niej jest egzaminem maturalnym, otwierającym nam drzwi do wyższego wykształcenia.

Bez względu na to czy mamy za sobą Sojusz czy nie, jesteśmy świadomi. Nasza świadomość może być wykorzystana do przyciągnięcia do nas takich istot, które „nadają z nami na tej samej fali”.

Chyba rzeczywiście nadszedł czas, by skończyć z „siedzeniem i czekaniem aż wszystko się ułoży”. Koniec z wyczekiwaniem, aż ktoś załatwi za nas nasze sprawy.

Życzymy Wam, byście odkryli Waszą wewnętrzną moc, która wyzwoli Was z jarzma tej iluzji i pozwoli samodzielnie dostąpić wyżyn świadomości.

Pozdrawiamy Was i dziękujemy, że jesteście z nami.

Zespół Kosmicznego Ujawnienia

Sławomir Lernaciński

Przypisy:

1 Fałszywa Inwazja Kosmitów, Kosmiczne Ujawnienie, https://kosmiczneujawnienie.com/2021/05/11/falszywa-inwazja-kosmitow/

2 Aktualizacje z Sojuszu TPK, Ciemna Flota …, Corey Goode i dr Michael Salla, https://kosmiczneujawnienie.com/2021/05/21/aktualizacje-z-sojuszu-tpk-ciemna-flota-ziemia-ksiezyc-i-mars/

3 Bitwa o Los Angeles, bibliotecapleyades, https://bibliotecapleyades.net/CIENCIA/ciencia_flyingobjects33.htm

4 William Tompkins, The Freedom Articles, https://thefreedomarticles.com/william-tompkins-et-whistleblower/

5 Selected by Extraterrestrials, Vol. 2, William Tompkins, Rozdz. 2, What did I see at the “Battle of L.A.?”, str. 20

9 Spotkanie z Ludźmi Pozaziemskimi, bibliotecapleyades, https://www.bibliotecapleyades.net/exopolitica/esp_exopolitics_Q_0.htm

10 David Wilcock, https://divinecosmos.com

11 The Disaster Unfolding …, Ben Davidson, https://youtu.be/rEv3HRIVPUQ

12 Burza magnetyczna roku 1859, Wikipedia, https://pl.wikipedia.org/wiki/Burza_magnetyczna_roku_1859

Total Page Visits: 8607 - Today Page Visits: 3