Jest obejście prawa nieingerencji dla istot spoza Ziemi, które chcą wspierać nas w rozwoju. Zaawansowane byty o bardzo wyrafinowanych specjalizacjach inkarnują się do naszej rzeczywistości w równoległych wcielaniach w tym samym czasie. Aktywne mają jeden wspólny cel i wiele zadań. Od września tego roku na Ziemi sprawy przyspieszą znacząco, wiele tych istot uaktywni się, aby znowu podnieść i utrzymać wyższą wibrację planety. Pełny cykl zamknie się za kilka lat. Niestety nie będą to przyjemne czasy.
Jest bardzo prawdopodobne, że i Ty jesteś taką inkarnowaną duszą, która przyszła tutaj, by wspierać ludzkość w rozwoju. Jak na razie nie widać efektów, jednak głęboko wierzę w to, że już niebawem sprawy nabiorą tempa w postępie wykładniczym i zaczniemy się zbliżać do celu szybciej niż dotychczas.
Tak, rzeczywiście mamy kilka lat na przygotowania się do zmian i nie będą one przyjemne, jednak, będą konieczne. Pozdrawiam, S. Lernacinski
Nie będzie wykładniczego tempa, raczej coraz silniejsze impulsy, które pozwolą na zmianę perspektywy, dostrzeżenia większej głębi poza tu i teraz, czyli stworzenia i utrzymania środowiska do samodzielnego zerwania splotów, blokujących nasz rozwój. Bardzo bolesny proces, wyzwoli także wiele agresji i strachu przed zmianami. Nikt za nas samych nie wykona kroku naprzód.
Dla tych, którzy żyją i wchodzą w lęk może to być armagedon dla egotycznego umysłu. Dla pokornych serc będzie to transformujące uwalniające im więcej “tu i teraz” się przejawi. Im więcej uwolnimy i odrzucimy stare przekonania zbiorowej świadomości, zniewolonej przez indoktrynacje tym szybciej przejdziemy do nowej Ziemi. Najlepsze jest to, że proces już trwa i ci którzy są gotowi aby przypomnieć sobie kim są naprawdę podjęli już w środku decyzję. Pozdrawiamy ciepło, Zespół KU
Jest obejście prawa nieingerencji dla istot spoza Ziemi, które chcą wspierać nas w rozwoju. Zaawansowane byty o bardzo wyrafinowanych specjalizacjach inkarnują się do naszej rzeczywistości w równoległych wcielaniach w tym samym czasie. Aktywne mają jeden wspólny cel i wiele zadań. Od września tego roku na Ziemi sprawy przyspieszą znacząco, wiele tych istot uaktywni się, aby znowu podnieść i utrzymać wyższą wibrację planety. Pełny cykl zamknie się za kilka lat. Niestety nie będą to przyjemne czasy.
Jest bardzo prawdopodobne, że i Ty jesteś taką inkarnowaną duszą, która przyszła tutaj, by wspierać ludzkość w rozwoju. Jak na razie nie widać efektów, jednak głęboko wierzę w to, że już niebawem sprawy nabiorą tempa w postępie wykładniczym i zaczniemy się zbliżać do celu szybciej niż dotychczas.
Tak, rzeczywiście mamy kilka lat na przygotowania się do zmian i nie będą one przyjemne, jednak, będą konieczne. Pozdrawiam, S. Lernacinski
Nie będzie wykładniczego tempa, raczej coraz silniejsze impulsy, które pozwolą na zmianę perspektywy, dostrzeżenia większej głębi poza tu i teraz, czyli stworzenia i utrzymania środowiska do samodzielnego zerwania splotów, blokujących nasz rozwój. Bardzo bolesny proces, wyzwoli także wiele agresji i strachu przed zmianami. Nikt za nas samych nie wykona kroku naprzód.
Dla tych, którzy żyją i wchodzą w lęk może to być armagedon dla egotycznego umysłu. Dla pokornych serc będzie to transformujące uwalniające im więcej “tu i teraz” się przejawi. Im więcej uwolnimy i odrzucimy stare przekonania zbiorowej świadomości, zniewolonej przez indoktrynacje tym szybciej przejdziemy do nowej Ziemi. Najlepsze jest to, że proces już trwa i ci którzy są gotowi aby przypomnieć sobie kim są naprawdę podjęli już w środku decyzję. Pozdrawiamy ciepło, Zespół KU